LWÓW – LVIV, 21 sierpnia 2016 z cyklu Obrazy przejściowe
kurz, pył, płótno; wym. 205 x 60 cm
nr inw. DTZSP/824, zakup 2018
Praca Piotra C. Kowalskiego LWÓW – LVIV, 21 sierpnia 2016 należy do cyklu Obrazy przejściowe, powstającego od 2001 roku. Artysta przymocowuje do chodnika lub ulicy podłużne prostokątne płótno, na którym z czasem odbija się fragment powierzchni: bruk, płyta chodnikowa, studzienka kanalizacyjna. Wzór zostaje „namalowany” miejskim kurzem, brudem, pyłem. Przechodnie czy przejeżdżające samochody współtworzą natomiast proces tworzenia obrazu.
Fragment wybrany do odbicia pozwala artyście w syntetyczny sposób odnieść się do charakteru i (często skomplikowanej) historii danego miasta. W pracy LWÓW – LVIV, 21 sierpnia 2016 Piotr C. Kowalski udokumentował trzy sąsiadujące ze sobą płyty. W górnej strefie znajduje się okrągła studzienka ozdobiona szachownicowym wzorem i napisem po polsku „kanalizacja Lwowa”. Środkowa płyta przedstawia herb Lwowa oraz napisy po ukraińsku: „lwowski kanał wodny” i nazwę miasta, a dolna opisana jest po rosyjsku – zawiera m.in. skrót УCCP (Ukraińska Socjalistyczna Republika Radziecka), skrót MKX odnoszący się prawdopodobnie do Ministerstwa Gospodarki Komunalnej, a także informację o wykonaniu obróbki metalu w Mogilewie (obecnie na Białorusi).
„Szukałem, znajdowałem i odbijałem pozostałości rzeczy minionych w wielu miastach. Autentyczne ślady naszej przeszłości i teraźniejszości pokazują choćby takie zestawienia: Zielona Góra – Grünberg, Wrocław – Breslau, Szczecin – Stettin, Gdańsk – Danzig, Kołobrzeg – Kolberg, Gorzów Wlkp. – Landsberg i Lwów – Lviv. Takimi artefaktami historycznymi są studzienki kanalizacyjne sprzed kilkudziesięciu lat. Chciałbym zarejestrować dialog przeszłości z teraźniejszością” – przyznaje autor.
Jak w tekście Creatio ex nihio stwierdza Joanna Janiak, Obrazy przejściowe „powstają z niczego. To dosłownie creatio ex nihilo. To, co zdegradowane jest nobilitowane, bo w końcu te »upadłe« płótna trafiają do galerii, gdzie banał staje się niebanalny i rozprawia się z artystycznymi mitologiami. Ta metoda odsłania to, co niewidoczne, ale zarazem wszechobecne. Pył ziemski i zarazem kosmiczny staje się farbą”.
Prace z cyklu powstawały w wielu miastach w Polsce i za granicą, m.in. Wilnie, Tokio, Poznaniu czy Radomiu. Regularnie były także prezentowane na wystawach indywidualnych artysty, m.in. „Obrazy przejściowe. Grünberg – Zielona Góra” w Muzeum Ziemi Lubuskiej (Zielona Góra, 2017), „Obraz przejściowy” w Centrum Kultury Zamek (Poznań, 2017), „Obrazy przejściowe i obrazy przejezdne” w Galerii Działań (Warszawa, 2010).
Karolina Dzimira-Zarzycka