Gulliver przeglądający się w lustrze wody, z cyklu Portret Gullivera i innych obrazów z dziennika Sługi
fotografia; mokry kolodion; dibond; 13 x 18 x 0,2 cm
nr inw. DTZSP/747, zakup 2013
Seria fotografii z cyklu Portret Gullivera i innych obrazów z dziennika Sługi Karola Krukowskiego składa się z jedenastu unikatowych odbitek w różnych formatach, wykonanych w XIX-wiecznej technice mokrego kolodionu.
Artysta zainspirował się wielokrotną lekturą powieści Jonathana Swifta z 1726 roku, a także obserwacją zmieniającego się – w zależności od edycji – opracowania graficznego tekstu. Krukowski stworzył fikcyjną postać Sługi, którą charakteryzuje w ten sposób: Sługa jest wierny Gulliverowi, podziwia go, a nawet wielbi. Jednocześnie kierując się bardziej emocjami niż intelektem jest przeciwieństwem bohatera powieści Swifta. Tak opisując podróże swojego niezłomnego Pana, nadaje im bardziej przyziemny, człowieczy wymiar. Artysta spreparował zarówno fragmenty dziennika prowadzonego przez Sługę, jak i właśnie fotografie rzekomo przez niego wykonane.
Fotografia Gulliver z dłonią Sługi przedstawia twarz leżącego brodatego mężczyzny, który intensywnie wpatruje się w oko kamery. Skóra na twarzy oraz widocznej części torsu i przedramienia upstrzona jest gęsto drobnymi ranami. Policzek Guliwera dotyka delikatnie cudza dłoń. Struldbrug to portret mężczyzny, na którego czole, nad lewą brwią widnieje duże okrągłe znamię. Studium Yahoosa w trzech obrazach składa się z trzech zdjęć ukazujących z różnych perspektyw silnie owłosioną postać o nieco małpiej fizjonomii. Na fotografii Rozmowa Houyhnhnmów widoczne są sylwetki dwóch koni stojących na otwartej polanie i zwróconych do siebie przodem. Gulliver przeglądający się w lustrze wody ukazuje mężczyznę klęczącego na zarośniętym silnie brzegu jeziora lub rzeki i spoglądającego w wodę. Gulliver w koszuli jest fotograficznym portretem brodatego mężczyzny ubranego w wymiętą białą koszulę i stojącego przed obiektywem z założonymi rękami. Na odbitce Gulliver nad brzegiem oceanu widać natomiast całą sylwetkę tego samego mężczyzny, owiniętego tym razem szczelnie w ciemny płaszcz i ukazanego prawdopodobnie na plaży. Tak samo ubrany jest on na odbitce Gulliver w burzy piaskowej, przy czym pokazuje ona jedynie półpostać bohatera. Zdjęcie Gulliver w oddali przedstawia zaś piaskową wydmę, na szczycie której dostrzec można niewyraźny zarys postaci. Wszystkie prace łączy podobna estetyka – barwa sepii, miejscowa nieostrość lub zaciemnienie powierzchni, różne zacieki, plamy czy smugi.
Karolina Dzimira-Zarzycka